środa, 27 kwietnia 2016

Be miłości ani słowa / Stuck in love



Opis: Uznany pisarz William Borges od lat przygotowywał swoją dwójkę dzieci do podążenia w jego ślady. Starania się opłaciły: starsza córka Samantha właśnie wydaje pierwszą książkę, a nastoletni syn Rusty napisaną przez siebie poezją zdobywa zainteresowanie najładniejszej dziewczyny w szkole. Sam William od dawna nie stworzył nic nowego; trzy lata po rozwodzie wciąż nie może się pogodzić z odejściem żony. Dni upływają mu na podglądaniu jej przez okna mieszkania. W tym samym czasie jego dzieci przeżywają swoje pierwsze miłości.


Moja opinia: Muszę przyznać, że troszeczkę się zawiodłam. Oczekiwałam czegoś innego po filmie o pisarzach. Nie wiem dlaczego. Tak jakoś wyszło. No ale przecież zawsze trzeba się do czegoś przyczepić.
No ale nie ważne. Film sam w sobie był ciekawy. Kilka typowych, banalnych wręcz szablonów filmowych jakoś sklejone w jedno. Film był zabawny, interesujący, w pewien sposób romantyczny no i dramatów (jak na dramat przystało) też nie zabrakło. Koniec filmu był trochę rozczarowujący, przewidywalny. Generalnie nic takiego się nie dzieje. Tak wiem, kiepsko to brzmi, nic tylko marudzę. Dziwię się, że to mówię, po tych wszystkich minusach, ale film był dość ciekawą odmianą od tego co zazwyczaj oglądam. Polecam go na takie długie, leniwe popołudnia i wieczory z przyjaciółką (przyjacielem), chłopakiem (dziewczyną) czy rodziną albo i nawet samotnie. Kto jak woli.


Zwiastun
Film

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz