piątek, 1 kwietnia 2016

Dekalog Dextera

Seria: Dexter
Autor/ka: Jeff Lindsay
Opis: Dexter, przystojny i czarujący potwór, wciąż trzyma się swojej zasady: morduje tylko innych morderców. Nikt nie podejrzewa, że wzorowy pracownik policyjnego laboratorium nocami staje się katem - twórczym wirtuozem zbrodni. Nikt, poza jednym wścibskim policjantem. Ciekawski sierżant to pierwszy problem naszego bohatera. Drugi - to utalentowany rywal, przy którym „metody pracy"Dextera wydają się dziecinną zabawą...

Moja opinia: No więc tak po pierwsze, jeśli ktoś nie czytał pierwszej części to odsyłam do wcześniejszego posta, w którym o niej mówię jak i również wspominam o serialu. Kliknij tu 

Więc już bez przedłużania, drugą część o wiele lepiej mi się czytało, fabuła książki była cały czas tak samo interesująca. A po prostu podejście Dextera mnie rozwala, no bo to co on i Rita robią w pokoju jest dla niego takie przerażające. Więc tak i w tej książce nie zabraknie takich „niezręcznych” sytuacji innymi słowy normalnych męsko damskich relacji (na tyle na ile mogą one być normalne umawiając się z zabójca). Jak już może wiecie albo nie, widziałam serial i druga część książki jest całkiem inna niż serial w ogóle odbiega od tego, co tam się dzieje, choć może coś miały wspólnego.

Więc, co sądzę o tej części? Była interesująca, no wiecie pogoń mordercy za morderca tylko dlatego że siostra go oto poprosiła, co uważałam za dość urocze i trochę chore. Bardzo interesuje mnie relacja jego z Deborah bo jak na to, że on ciągle powtarza że nie ma uczuć i jest bestią i takie tam to ciągle się troszczy o siostrę. A no i oczywiście mam wielki szacunek do Dexetra za to że nie skrzywdziłby żadnego dziecka. No i nie mogę się doczekać następnej części i jak rozwinie się związek jego z Ritom i czyżby Dexter stał się ludzki...? No i jeszcze jedna rzecz o której miałam wspomnieć poprzednio, ale jakoś mi wyleciało z głowy, a mianowicie, to czy tylko mi się wydaje jakby Dexter miał rozdwojenie jaźni? No bo chyba 'mroczny pasażer' który przejmuje nad nim kontrole nie należy do normalnych zachowań.

Nie wiem co jeszcze mogę wam powiedzieć, książka dalej trzyma w napięciu, dzieje się w niej sporo, przez co się nie nudzimy. Polecam tak samo, jak wcześniejszą i już niedługo biorę się za następna część.

Ps. nie wiem, czy będę opisywać każdą książkę z osobna, ale to zależy od tego, czy będę miała wenę twórczą (i czy będzie, o czym pisać), ale postaram się dodawać cytaty na bieżącą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz